poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Olej z ryżu "Basso" z Netto :) - "Lekka" pielęgnacja włosów

Cześć Wszystkim ;)
          Dziś mam zamiar Wam przedstawić mój nowy nabytek :) do pielęgnacji moich włosków.
Natknełam się na niego całkowicie przypadkiem, będąc na zjeździe w Koszalinie tydzień temu, miałyśmy z dziewczynami dosyć sporą przerwę między zajęciami, więc wybrałyśmy się na spacerek :) Wpadłyśmy przy okazji do netto, po coś słodkiego. Ku mojemu zdziwieniu przy samym wejściu ukazało się to cudo.  Tylko w wersji 0,5l.
Co prawda zastanawiałam się czy go kupić ale zaryzykowałam, kosztował tylko 8.99zł, więc nie miałam czego żałować, zawsze można było zużyć do smażenia ( swoją drogą dobre są na nim schabowe he he :D )
Nie było mi tak ciężko po obiedzie, jak wiecie o czym mówię :) 
          Olej z ryżu należy do olei jednonienasyconych, więc jak komuś nie pasuje olej kokosowy to ten na pewno będzie :) W sumie to dzięki niemu dowiedziałam się że moje włoski będą na takie oleje "skazane".
 


         
Właściwości zdrowotne oleju z ryżu:
  • Gamma-oryzanol – to związek organiczny, który występuje tylko i wyłącznie w ziarnach ryżu. Wpływa na poziom hormonu luteinizującego (LH) i proces wchłaniania cholesterolu w przewodzie pokarmowym, reguluje poziom hormonów płciowych oraz działa hepatoprotekcyjnie i antyoksydacyjnie.
  •  Fitosterole – zawiera naturalne przeciwutleniacze, które hamują wchłanianie cholesterolu. Działają prewencyjnie w chorobach układu krążenia, wspomagają układ odpornościowy oraz spowalniają proces kancerogenny.
  •  Witamina E – znana jest jako jeden z najsilniejszych i najskuteczniejszych antyoksydantów. Działa przeciw zapalnie oraz antymiażdżycowo. Wykorzystywana jest w leczeniu wielu jednostek chorobowych. Pozytywnie wpływa na stan skóry.
Olej polecany jest sportowcom ze względu na zawartość gamma-oryzanolu, która działa antyoksydacyjnie na komórki mięśniowe i wątrobowe podczas intensywnego wysiłku fizycznego.

           Tyle z teorii :) Tabela właściwości jest bardzo obiecująca, szczerze polecam.

            Wracając do włosów, jakie efekty daje ten olej. Moim zdaniem tak odżywionych a jednocześnie nie obciążonych włosów nigdy nie miałam, po tym oleju włosy są niesamowicie miękkie błyszczące, olej jest niesamowicie lekki ! Praktycznie nie ma zapachu, jest na pewno dużo lżejszy niż oliwa z oliwek
Olej wtarłam w wilgotne włosy i skórę głowy, na godzinkę,  
Oto jak wyglądały moje włosy po godzinie trzymania oleju na głowie.    
 


    Zmywa się bardzo dobrze, wręcz bez kompletnie ŻADNEGO problemu, co prawda nie zaryzykowałam umycia głowy tylko raz, umyłam dwa razy, bo dosyć sporo go nałożyłam, ale jak już namoczyłam włosy wodą, to już czułam, że nie będzie problemu ze zmyciem go z włosów :). 
Jak widać włosy są lśniące, miękkie w dotyku i wydaja się bardzo lekkie, takie zresztą były. 
Zawsze mi się wydawało, że będę miała takie fajne efekty tylko po oleju rycynowym,
chwała Bogu pomyliłam się :) Chociaż muszę przyznać że po oleju rycynowym włosy maja większą objętość.
        Za drugim razem zastosowałam mieszankę właśnie z olejem rycynowym oto efekty, nie wiem czy są jakieś różnice, może tylko w puszystości. Bynajmniej ja miałam takie wrażenie.
   

Bardziej mi się podobają efekty tylko po oleju ryżowym :D
         Reasumując, zakup jak najbardziej udany.
SERDECZNIE polecam, fajne efekty, cena bardzo niska więc nie będzie czego żałować, jakby się nie sprawdził na włosach, można wykorzystać w kuchni.

Na dziś tyle Pozdrawiam serdecznie
                                                                   Katarzyna :* 

wtorek, 9 kwietnia 2013

"Ewcia" najlepsza naturalna pomoc w pielęgnacji włosów

Witam serdecznie :)
          Dzisiaj jak obiecałam, chciałam Wam przedstawić, przedmiot, który moim zdaniem jest najlepszym pomocnikiem w utrzymaniu włosów w bardzo dobrym stanie, zwłaszcza jeśli chodzi o końcówki.
          A więc moi drodzy przedstawiam "Ewcie" :D
Tadam... !  :)



          "Ewcia" czyli szczotka firmy Khaja model Ewa, która moim zdaniem jest najlepsza do włosów pół gęstych czyli takich jak moje. Tutaj macie krótki opis ze strony producenta: Oprawka w naturalnym kolorze drewna, szczecina z dzika. Wierzch szczotki pokryty fornirem.
Wymiary (mm): 225 x 37
Wysokość włosia: 25 mm
Niewielka, wygodna w użyciu szczotka do rzadkich i średnio gęstych włosów,
polecana także dla panów, starszych dzieci i młodzieży.
Cena - 26 zł, z przesyłką  39zł ( nie jest droga w porównaniu do TT)
 http://khaja.pl/pl/index.php?16,szczotka-do-wlosow-ewa
Troszkę o szczotkowaniu włosów.
       Regularne, codzienne szczotkowanie włosów pozwala na zwiększenie
ukrwienia skóry głowy, w wyniku czego nasze włosy są lepiej odżywione!   Szczotkując włosy rozprowadzamy sebum, czyli naturalną substancję ochronną na całej ich powierzchni.
Szczotkowanie włosów pomaga nam usunąć zanieczyszczenia takie jak kurz i włosy, które wypadły a także nadmiar sebum.

           
          Niektórym się wydaje, że szczotki z naturalnego włosia nie rozczesują włosów, TO NIE PRAWDA !!! Odkąd zaczełam stosować szczotkę z naturalnego włosia moje włosy nigdy nie wyglądały lepiej.   Zresztą odsyłam was do Mojej historii włosowej. Tam też o tym troche wspominam :)  A najlepsze efekty przedstawiają zdjęcia :> Bo to głównie zasługa olejowania włosów i właśnie tej szczotki , że mam teraz takie włosy.
          Jak szczotka rozczesuje włosy i jak to wygląda w praktyce ? 
Postaram się Wam przedstawić to w formie zdjęć
      
        Niestety ja musiałam sobie sama pstrykać zdjęcia, więc nie mogłam przedstawić jej działania w pełnej krasie, ale myślę, że bardzo dobrze widać, to jak świetnie radzi sobie z rozczesywaniem włosów i że nie jest to jakaś czarna magia, idealnie wchodzi w każde pasmo włosów i świetnie rozczesuje. 
       Troszkę informacji od producenta a pro po takich szczotek.
       Szczotkowanie to masaż skóry głowy. Wywołuje poprawę jej ukrwienia i lepsze odżywienie cebulek włosowych. Bardzo istotny jest dobór szczotki. W tej mierze poglądy są zgodne - zalecane są szczotki z twardego drewna nawlekane naturalną szczeciną z dzika. Uzasadnienie takiego wyboru jest proste. Dla włosów, jak i dla szczeciny popularnie nazywanej włosiem podstawowym, budulcem jest keratyna. Nie ma zatem obawy, że włosie uszkodzi mechanicznie włosy. Do minimum ograniczone jest też zjawisko elektryzowania. Poszczególne pędzle szczotki są formowane z kilku włosów o różnej długości tak, by jak najstaranniej rozczesywały włosy. Ważny jest także profil szczotki, która powinna być tak wymodelowana, by pasowała do kształtu głowy. Wielkość szczotki i gęstość nawleczenia należy dobrać do rodzaju swoich włosów.

Szukając kosmetyków, które przywrócą naszym włosom naturalny blask i sprężystość pamiętajmy jak ważna jest dla nich odpowiednia dieta i proste czynności pielęgnacyjne. Oczywiście nieporozumieniem byłoby traktowanie szczotkowania jako panaceum na kłopoty z włosami, tak jak błędem jest traktowanie tej metody jako mitycznej czy staroświeckiej. Szczotkowanie świetnie uzupełnia inne oryginalne techniki masowania i jest nieodłącznym elementem prawidłowej pielęgnacji i terapii w leczeniu chorób włosów.
         W sumie to nic nie trzeba dodawać:) "Ewcia" dla mnie jest nieocenionym pomocnikiem, SERDECZNIE JĄ POLECAM !!!
          A.... bym zapomniała, dostałam ja od mojego narzeczonego, będę mu za to wdzięczna dożywotnio hehe... :D


                              Katarzyna :)

piątek, 5 kwietnia 2013

Moja włoskowa historia :)

         Witam Wszystkich :)
         Chciałam Wam moi Kochani przedstawić historie swoich włosów :)
Co prawda mam zdjęcia sprzed dwóch lat zanim zaczełam pielęgnować swoje kudełki i tak jak Wy korzystałam z blogów, niestety nie mogę się poszczycić zdjęciami z dzieciństwa jak inne dziewczyny :P, najwyżej poszperam w starych albumach i dodam za jakiś czas.
         W sumie uważam że moje włosy nie za bardzo się zmieniły, odkąd pamiętam miałam na ich punkcie fioła!!! Ale w sumie Wy ocenicie :) czy bardzo się zmieniły :)
          Farbowałam włosy chyba tylko z 4 razy w życiu na różne odcienie blondu, tylko pasemka nigdy całe i nie byłam nigdy zadowolona z efektu więc dałam sobie spokój chyba z pół roku przed 18-stką, teraz jestem już na ostatnim roku studiów i wytrwałam w swoim postanowieniu, że nie będę farbować włosów. Nie chce farbować, moim zdaniem najlepiej mi w naturalnych i chyba narzeczony by mnie do domu nie wpuścił jakbym się pofarbowała, a jakby wpuścił to by się nabijał z trzy tygodnie hehe... :D   
         No dobra zaczynamy!
         Zdjęcie poniżej przedstawia moje włosy zanim zaczełam je tak porządnie olejować, konkretnie to zaczełam od olejku rycynowego, oczywiście do jego zmycia zakupiłam szampon babydream, który jest zawsze polecany przy zmywaniu wszelkiego rodzaju olejów. Przepraszam za jakość, to zdjęcia robione telefonem. Zdjęcie pochodzi chyba z marca ubiegłego roku
           W sumie to odkąd pamiętam nakładałam drożdże na głowę, jajko (żółtko), no i w sumie olej rycynowy, piwko też się zdarzało :D, Płukanki z pokrzywy i skrzypu (niestety torebkowe, bo byłam niedoświadczona) sypane lepsze.
           Jeżeli chodzi o podcinanie końcówek, to zawsze miałam opory ale ostatnio doszłam do wniosku, że to głupie po co zapuszczać zniszczone włosy, jak wiemy efekt rozdwajania końcówek pnie się ku górze gdy nie są podcinane, więc to robota głupiego. 
         Na poniższym zdjęciu chyba najbardziej widać jakie moje włosy były "nie za bardzo". Robiłam je jak już było ciepło, chyba koniec lipca, początek sierpnia. Oko mnie boli jak na nie patrze hehe :)
 
           No i chyba wtedy już miałam dosyć patrzenia na.nie postanowiłam coś z nimi zrobić i zaczełam czytać wszystkie blogi najpierw trafiłam na blog Anwen, czytanie jej postów bardzo mi rozjaśniło parę kwestii dotyczącą pielęgnacji włosów, i do tej pory bardzo pomaga :) Pozdrawiam serdecznie ;)
          Później zaczełam wszelkiego rodzaju olejowanie, konkretnie to chyba przewinął mi się przez pułkę z kosmetykami olej kokosowy firmy  KTC 500ml. nierafinowany, (bez zapachu) na razie tylko ten, jak mam być szczera to mi kompletnie nie służył był za ciężki jak dla moich włosów. Moje włosy są bardzo gęste ale cienkie i bardzo puszyste, włos jeden do drugiego bardzo się "lepi" i nieraz ciężko mi je rozczesać. Zużyłam go chyba z pół i oddałam Szwagierce ;)  :* Ale muszę przyznać że chyba trochę pomógł mimo tego, że był za ciężki.
          Dalej można by powiedzieć, że było coraz lepiej ;)

          A teraz moi drodzy chciałam wam przedstawić efekty picia skrzypu i wcierania świeżego soku z czarnej rzepy. Piłam skrzyp dwa razy dziennie przez miesiąc, ważna wskazówka skrzyp trzeba gotować 15 minut na małym ogniu, żeby wydzieliło się jak najwięcej krzemionki która jest łatwo przyswajalna dla włosów, skóry i paznokci, zawiera wiele witamin i flawonoidy. Czarną rzepę stosowałam raz, dwa razy w tygodniu NA CAŁĄ NOC  !!!  Ale o tym przy okazji, teraz to powtarzam a o efektach za miesiąc.
          Jeżeli ktoś chce się przyłączyć zapraszam, będę piła jeden kubek skrzypu i dwa razy w tygodniu zaaplikuje sobie sok z czarnej rzepy na całą noc.
         
          
            Końce zniszczone wiem, mnie też ten widok bardzo bolał ;P
Bardzo mnie też denerwowało to, że są cieniowane i się wywijają i przez to tracą na efekcie, zielona zazdrość mnie trawiła jak widziałam lśniące, proste włosy jak tafla jeziora. Więc poszłam i podciełam niedawno ( konkretnie przez świętami w czwartek) i jestem zachwycona! Co prawda nie ściełam tak do końca na równo ale i tak jest o niebo lepiej niż było prawda?
          Robiłam je dzisiaj :) Od tygodnia nakładam na włosy ciepłu olejek rycynowy na jakieś pół godziny, godzinę i zmywam tym szamponem Isana różowy, bardzo mi służy, mimo tego, że to same silikony.
         

           Aha... najważniejsze !
Moim zdaniem najważniejszym elementem, dzięki któremu moje włosy wyglądają tak jak wyglądają i pomogą w ich utrzymaniu jest ... "Ewcia" :D
          Niestety o niej opowiem po weekendzie jak wrócę do domu z wykładów na uczelni.
          Jeszcze raz zapraszam do spożywania ze mną skrzypu i wcierania czarnej rzepy! Od dzisiaj !

Pozdrawiam Narurall Blond :)