wtorek, 20 sierpnia 2013

Maseczka do twarzy z pokrzywy i płatków owsianych

     Witam serdecznie :)

Moi Kochani dla odmiany dzisiaj chciałam Wam napisać o maseczce do twarzy którą właśnie zmyłam z twarzy i jestem z niej bardzo zadowolona i na pewno będę jej długo wierna :)
Zrobiłam ją bo miałam na to większą potrzebę, wiecie chandra babska :) nie ma to jak być kobietą hehe :D

Więc tak składniki na tą maseczkę są następujące:
     - 2 łyżki płatków owsianych
     - prawie całą łyżkę suszonej pokrzywy
     - 4 łyżki gorącego mleka
     - troszkę gorącej wody

1. Po pierwsze trzeba zmielić płatki owsiane, opcjonalnie rozgnieść, tak jak ja to robię ( ja osobiście lubię się pobawić przy robieniu maseczek, czy to na włosy czy na twarz) Ja to robię drewnianą pałką do ciasta i jest bardzo przyzwoity efekt :)

 2. Dodajemy pokrzywkę i ucieramy, w sumie to tylko po to aby to się dobrze wymieszało i z twarzy nie spadło, do pokrzywa suszona gdzie nie gdzie może mieć grubsze liście. Aha.. taka pokrzywa oczywiście jest bardziej skuteczna niż ta w torebkach i kosztuje mniej bo 2.50 zł za 50g.






 3. Podgrzewamy mleko, najlepiej w mikrofalówce, bo najszybciej, wlewamy 4 łyżki i mieszamy, jeżeli ktoś nie może mleka to gorąca woda oczywiście też się nada, powstaje papka, którą nakładamy na twarz na jakieś, myślę, że spokojnie 20 minut nawet można na 30.





     Co mogę jeszcze o niej powiedzieć, bardzo dobrze trzyma się twarzy, ale dopóki nie zastygnie, czyli tak przez pierwsze 5 minut od nałożenia radziłbym nie wykonywać gwałtownych ruchów, żeby nam nic spadło. Dosyć sporo jej wychodzi więc można ją obficie nałożyć i to nie tylko na twarz ale także na szyje. Maska ściąga skórę i bardzo nawilża, "twardnieje" na twarzy.
     Na pewno trzeba sobie przygotować do zmycia tej maski, chusteczkę taką z materiału lub mały ręcznik aby dobrze zetrzeć resztki pokrzywy, na koniec trzeba opłukać twarz chłodniejszą wodą i gotowe :)
Taka maseczka jest idealna na skórę trądzikową i wszelkiego rodzaju inne niespodzianki skórne :)
Skóra jest po niej niezwykle gładka i nawilżona.
     Jutro zamierzam ją zrobić Mamusi bo chciała, ale to chyba dlatego, że nie widziała jak z nią wyglądam, można by to porównać do Kermita z wypryskami :D:D:D to przez zieloną pokrzywę. W sumie to tylko dlatego nie wstawiłam zdjęcia jak to wygląda na twarzy bo się wstydziłam :P, no ale nad dystansem do samej siebie jeszcze pracuję, jak na razie z dobrym skutkiem :) ale na TAKI rok jeszcze nie mam odwagi.
     Także jak będziecie robić te maseczkę to zarekwirujcie wszystkie telefony z domu żeby nikt Wam zdjęcia nie zrobił i później nie szantażował he he :D
     Nie no żarty żartami, ale maska jest ZAJE*****
                                                                      
                                                                 Polecam Katarzyna  :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz